Zobacz, dlaczego warto skarżyć postanowienie o przedłużeniu terminu zwrotu VAT

Z wyroku NSA z 11 sierpnia 2020 r., a także poprzedzającego go wyroku WSA we Wrocławiu wynika, że nawet jeśli organ doręczał postanowienia o przedłużeniu terminu zwrotu VAT po terminie (wprawdzie wydano je terminowo, jednak w świetle wyroku NSA w składzie 7 sędziów z 23 kwietnia 2018 r., I FSK 255/17 – postanowienie należy doręczyć przed upływem terminu zwrotu), ale jednak podatnik nie zaskarżył samych postanowień, to w ramach postępowania w sprawie bezczynności organu podatkowego, dotyczącej zwrotu VAT, sąd nie może uwzględnić zarzutów wobec niezaskarżonych postanowień.

Orzeczenia te wydają się być nieco „w opozycji” w stosunku do niedawno opisywanego wyroku NSA z 13 grudnia 2019 r., I FSK 1982/19 (https://portalvat.pl/orzeczenia-i-interpretacje/pamietaj-ze-bledne-doreczenie-pisma-pozwala-na-przedluzenie-terminu-zwrotu-vat-1299.html), który dotyczył sprawy podobnej, bo również wynikał ze skargi na bezczynność. Być może jednak kluczową różnicą było to, iż w realiach sprawy analizowanej w wyroku o sygn. I FSK 1982/19 organ dodatkowo popełnił istotne błędy w doręczeniu.

Nadto w grę wchodzą tu różne „zawiłości proceduralne”, jak np. zakres rozpoznania sprawy ze skargi na bezczynność czy prawidłowość formułowania zarzutów w skardze kasacyjnej i być może to przesądziło o negatywnym wyniku sprawy dla podatnika.

Abstrahując od tych dość skomplikowanych zagadnień – można wysnuć pewien „uniwersalny” wniosek, tj., że podatnik winien bronić swych uprawnień, terminowo składając przysługujące mu środki zaskarżenia. Podobnie przykładowo próba uruchomienia trybu nadzwyczajnego (wznowienie postępowania, stwierdzenie nieważności decyzji) może się nie powieść, jeśli wynika tylko z tego, że przeoczono termin na odwołanie (wyrok NSA z 11 sierpnia 2020 r., sygn. akt I FSK 626/20, oddalający skargę kasacyjną podatnika na poprzedzający go wyrok WSA we Wrocławiu z 9 stycznia 2020 r. o sygn. akt I SAB/Wr 11/19)